Wszystko zmienia się wraz z biegiem życia, w wielu przypadkach może to być zwrot akcji, tak jak było w moim przypadku! Opowiem ci krótką historię...
Doskonale pamiętam czasy, kiedy skupiałem się na tym, by czerpać z życia jak najwięcej i cieszyć się nim w pełni. Najlepszym sposobem, jaki znałem, było imprezowanie - w czasach studenckich było to prawie codziennie! Pamiętam też, jak powiedziałem sobie, że aby żyć i być szczęśliwym do ostatniego dnia, chcę żyć maksymalnie 40 lat! Dlaczego tak powiedziałem?
W tamtym czasie radość kojarzyła mi się z czymś, co można mieć tylko we wczesnym etapie życia...
Z tego, co widziałem wokół siebie, bycie starszym nie wyglądało dla mnie zbyt zabawnie i zbyt przyjaźnie. Widziałem tylko smutek, szarość, ból, choroby i mnóstwo problemów i stresów dnia codziennego. Dorastałem w Polsce w czasach komunizmu, który oczywiście miał ogromny wpływ na obraz, który stworzyłem - z szacunkiem i błogosławieństwem dla wszystkich, których widziałem i od których tego nauczyłem. Nie była to szczęśliwa era, ponieważ ludzie nie mieli wielu możliwości wyboru. Bardzo trudno jest zbudować trwałe szczęście z niedoboru wszystkiego.
Uszczęśliwianie się poprzez picie i narkotyzowanie się nie było oczywiście świadomym wyborem. I tak jak w przypadku tych rzeczy, zazwyczaj stajesz się bardzo ignorancką osobą w stosunku do własnego ciała!
A moje ciało miało tego dosyć już dość wcześnie... na szczęście!
Prawie osiągnąłem to, o co prosiłem w wieku 24 lat (jeśli mnie śledzisz, wiesz, co się stało)! Wtedy naprawdę się przestraszyłem, myśląc, że to koniec. Mój system przekonań został zniszczony w ułamku sekundy! Mój umysł nie był gotowy na zaakceptowanie nowej rzeczywistości.
Nie tego chciałam! Gdzie jest moje szczęście, pytałem? Nawet przyjaciele potwierdzali to, mówiąc, że nie jestem tak szczęśliwy jak kiedyś... co oczywiste!
Nie, to nie był sposób na szczęście. Nauczyłem się swojej lekcji. W tym momencie zdałam sobie sprawę, że aby być naprawdę szczęśliwym, potrzebujesz zdrowego umysłu i zdrowego ciała! A także poddać się i żyć "tym, co jest", a nie tylko tym, co o tym sądzę na podstawie moich preferencji.
Od tego momentu stało się to moją siłą napędową! Teraz czuję radość płynącą z każdej chwili tego pięknego doświadczenia!
Teraz chciałbym, aby to uczucie pozostało na zawsze! Chcę żyć długim życiem! A także powiedzieć wszystkim, że można być szczęśliwym i radosnym bez szkody i niepotrzebnego skracania swojego życia. Chcę być tego żywym dowodem. Chcę również powiedzieć ci z mojego doświadczenia, że masz wszystko, czego potrzebujesz, aby być szczęśliwym w swoim życiu. Twój prawdziwy potencjał jest zawsze obecny! On już tam jest i czeka na to, by go wydobyć i zacząć z niego korzystać. Nie musisz już szukać - nie na zewnątrz. Zamiast tego skieruj swoją uwagę do wewnątrz. Moim zaproszeniem jest podłączenie się do tego wielkiego źródła energii i życie z niego. Do tego potrzebne są codzienne praktyki i odżywianie ciała i umysłu.
Jako coach mogę ci w tym pomóc! Zrozumiałem, że jestem tutaj, aby wspierać innych w osiąganiu ich wyżyn i możliwości. Dzielę się tym, co wiem najlepiej jak potrafię. Ale szczerze mówiąc, czuję, że to dopiero początek. Rozgrzewka przed tym, co najlepsze!
Moim celem jest teraz maksymalne wydłużenie mojego życia. Z tego, co czuję, mogę powiedzieć, że jestem na dobrej drodze do zrównoważenia mojej ogólnej kondycji, a jednocześnie wciąż szukam sposobów na jej optymalizację.
Z biohackingiem zetknąłem się, gdy zapisałem się na kurs coachingu w Human Potential Institute, ucząc się bezpośrednio od ojca biohackingu - Dave'a Aspreya. Ale do tej pory nigdy tak naprawdę nie eksplorowałem tego wymiaru - głównie używałem tylko hacków życiowych - do snu, diety, ćwiczeń, wydajności pracy i oczywiście fitnessu mentalnego i emocjonalnego.
Teraz to się zmieni. Nawiązałem współpracę z firmą Do Not Age, której misją jest wydłużenie życia w zdrowiu dla jak największej liczby osób.
W pełni się pod tym podpisuję i jestem bardzo zadowolony z tego przedsięwzięcia i nowego rozdziału w moim życiu!
Po raz pierwszy usłyszałem od Davida Sinclaira (profesora genetyki w Harvard Medical School, autora bestsellera "Długość życia: Dlaczego się starzejemy - i dlaczego nie musimy " że starzenie się jest chorobą. Jestem bardzo otwarty i bardzo ciekawy tego stwierdzenia. Dzięki firmie DNA mam teraz okazję to sprawdzić!
Wkrótce podzielę się również kilkoma badaniami na temat najnowszych odkryć dotyczących zdrowej długości życia - oczywiście pomiędzy innymi wskazówkami i strategiami poprawy jakości życia.
Bądźcie ze mną...