Jak mawia Tony Robbins, jakość życia zależy od jakości pytań, które sobie zadajemy. Czy faktycznie wykorzystujemy tę strategię w naszym życiu? Prawdopodobnie nie, w przeciwnym razie zawód coacha by nie istniał!
W razie potrzeby, jestem tu zawsze do Twojej dyspozycji!
Jest coś prostego, ale bardzo głębokiego, co praktykuję codziennie. Powiedzieć, jak bardzo to na mnie wpłynęło, to jak nic nie powiedzieć. To po prostu robi ogromną różnicę w sposobie, w jaki podchodzę do każdego dnia.
A jeśli cierpisz na depresję lub jakiekolwiek zaburzenia oparte na lęku (pamietam dokladnie te dni), jeszcze bardziej sugeruję praktykowanie tego.
Weźmy zwykły schemat dnia. Rano jesteśmy zwykle zbyt zajęci przygotowywaniem się do pracy lub dzieci do szkoły, często w pospiechu w wyniku poznego pojscia spac i nieprzespanej nocy. To już tworzy solidne środowisko do bycia zestresowanym jeszcze przed wyjściem z domu. Do tego dochodzą korki po drodze i bum, wszyscy są naszymi wrogami, uniemożliwiając nam dotarcie na czas tam, gdzie powinniśmy być!
Jak myślisz, jak pokażesz się w pracy? Jak będziesz funkcjonować tego dnia? Czy przyniesie to pożądane rezultaty? Może jesteś rozczarowany swoją wydajnością w pracy, może masz dość w tym momencie i chcesz, aby ten dzień się skończył, marząc tylko o relaksie i odprężeniu po powrocie, co kończy się zazwyczaj ponownym późnym kladzeniem sie do lozka! I błędne koło się powtarza.
Może istnieć inny model. Co jeśli zamiast zaczynać dzień z napiętym umysłem, po otwarciu oczu powiesz "Ofiarowuję ten dzień życiu! Życie, co chcesz, abym zrobił/a?". Następnie, co jest naprawdę ważne, nie szukaj odpowiedzi w głowie. Ale weź głęboki oddech i zanurz się w swoim sercu, aby pozwolić mu przemówić do Ciebie!
Nie szkodzi, jeśli odpowiedź nie pojawi się od razu, być może pojawi się innego dnia - tez dobrze. Najlepszą radą jest porzucenie wszelkich wysiłków i prób (odpowiedź z głowy) a bardziej pozwolenie, aby to swobodnie wypłynęło przez Ciebie (odpowiedź z serca).
W rzeczywistości jest to nadanie priorytetu życiu w Tobie. Robisz to, co jest konieczne i co zaspokaja potrzeby chwili obecnej. Działania, które następują, nie wynikają z twoich przymusów lub reakcji na plany innych! Są one zaprojektowane przez tego, kim naprawdę jesteś! Ten "prawdziwy" nie wyrządza krzywdy ani sobie ani innym. Wspiera podstawowe potrzeby ciała i umysłu, dzięki czemu pracują one dla Ciebie w optymalny sposób!
Nie zdziw się, gdy zaczniesz robić zupełnie inne rzeczy niż zwykle. Kto wie, może znajdziesz się w łóżku wcześniej, traktując priorytetowo regenerację po bardzo aktywnym dniu i obudzisz się dobrze wypoczęty następnego dnia, nawet przed budzikiem. Potem może poćwiczysz, pójdziesz pobiegać lub na spacer, wykonasz jakąkolwiek inną czynność, którą lubisz robić, co dobrze przygotuje Ciebie i Twój układ nerwowy na wszelkie wyzwania, jakie przyniesie Ci dzień. Może dzieki temu będziesz w znacznie lepszej pozycji, aby nie tylko być gotowym, ale faktycznie "zaatakować" swój dzień. Następnie, po powrocie do domu, wciąż podekscytowany/a tym, jak wiele osiągnąłaeś, może zainwestujesz czas by jakościowo spedzic go z rodziną lub ukochaną osobą - by byc faktycznie obecny/a z nimi od serca i aktywnie słuchał/a tego, co mają do powiedzenia.
Cóż, to nie musi być tylko hipotetyczne. Zapewniam cię, że twoje doznania będą zupełnie inne! Ale jak zazwyczaj w takich przypadkach, nie wierz mi tylko sprawdź to sam/a!
Szczęśliwych Odkryć!!!